piątek, 2 stycznia 2015

Ode mnie słów kilka...

Mam wam coś bardzo ważnego do przekazania. Otóż...

Macie czasami tak, że jest sobie blog, który jest bardzo ciekawy i wgl super. No i ma, załóżmy 40 rozdziałów. Cierpliwie czekasz na następny rozdział. Pewnego dnia chcesz sprawdzić, czy ktoś coś czegoś nie dodał. Wchodzisz na bloga, ale... Ale co?

NIE MOŻESZ! dlaczego?

albo blog usunięty, albo tylko dla zaproszonych gości...

ja postrzegam swoje blogi, jako takie zobowiązanie. (może przesadzam, niewiem)
Wiem, że ktoś to czyta i komuś się to podoba. I chce to robić, bo lubię. I dla osób co to czytają. Ale jak bym usunęła?  Dupa... Nie wiemy co dalej. Nie mówię, że ja jestem jakaś idealna.
Pewnie wszyscy znają bloga Naughty Boy and Cute Girl. Ma już 52 bodajże rozdziały. Blog jest zajebisty i oryginalny. Czyta go ogrom ludzi. I pewnego dnia blog został usunięty (co jest nie prawdą, to tylko przykład). Źle bym się czuła, gdybym juz nie mogła czytać waszych cudnych blogów.

Takie jest moje zdanie.
Dziękuję. :* Jools

2 komentarze: