wtorek, 6 stycznia 2015

Rozdział 5 cz. II

*Oczami Riker'a *
- Cześć Julie. Nie źle wyglądasz. Powiedziałbym, że wręcz sexy.
- Dziękuję.- zarunieniła się. Jak ona słodko się rumieni.
Chwilę później rozkładaliśmy koc w upatrzonym, przez nas miejscu.
-Idziemy popływać, czy wolisz poleżeć?- spytałem dziewczynę. Chwilę się zastanawiała.
-Wiesz... Wolałabym pole... - przerwała, bo przerzuciłem ją sobie przez ramię. - Albo odrazu chodźmy popływać... - dokończyła, gdy już byliśmy w wodzie. Zaśmiałem się pod nosem, ale to zauważyła.
-Śmieszy cie to? ŚMIESZY CIĘ TO?! A masz! - rzuciła się na mnie i razem wpadliśmy do wody. Szczerze się zaśmialiśmy. Ale ona ma uroczy śmiech.
-Wiesz... Słodko się śmie... NOSZSZ TYYY! - dziewczyna ochlapała mnie w  uciekła.

*Oczami Julie *
Riker jest cuuuudowny. A cały dzień z nim to marzenie. Wymieniliśmy się numerami. A obecnie wracamy do domu.
-Riker ja powinnam wrócić do domu, wiesz... będą. się martwić.
-To zadzwoń i powiedz, że zostajesz na noc- powiedział i zrobił "brewki". Kocham jak to robi. A jeszcze lepiej jak puszcza mi oczko to już w ogóle mdleje.
Jak kazał tak zrobiłam. Rodzice się nie martwią, wszystko jest git.. No może oprócz jednego...
-Rikuś...
-Tak słońce ty moje najaśniejsze? Zrobiłam minę taką typową... O
-No bo... ja nie mam w czym spać... - pociągnęłam celowo nosem.
-Jak dla mnie możesz spać na staniku. - powiedziała złotowłoska Riker i uśmiechnęła się jak stary zboczeniec.
-Zbereźnica - stwierdziłam i usiadłam na łóżku.
-Chyba zbereźnik...
-Oh czyli się przyznajesz? Ahaha
-O ty cwaniaro - usiadł na mnie okrakiem i zaczął łaskotać. Chwilę się tak bawiliśmy i wkońcu zlazł ze mnie. Do lekkich to on nie należy...
-Dobra dam Ci jakąś moja koszulkę i po sprawie. - uśmiechnął się szeroko.
-A co ze spodenkami?
-Serio uważasz mnie za takiego zboczeńca?
-No... Wiesz....
-Oh! - zapiszczał jak Alutka w Rodzinie Zastępczej. - obrażam się! - długo jego fach nie trwał po pocałowałam go w policzek.
-Dobra tym razem ci się upiekło, ale następnym razem... - znowu go pocałowałam w policzek. - ok znowu ci się udało, ale następnym razem będę przygo...mmm-nie dokończył bo go pocałowałam. Zaś on zwyczajnie....
________________________________
A HAJAH HAHAHA O JA ZUA! W TAM MOMENCIE AHAHA

wiem, że jest dużo Rilie (Riker + Julie =Rilie (czyt. Rajli)) ale musicie zrozumieć, że to prezent urodzinowy dla Rubi :* jeszcze raz sto lat :*

Do napisania :*

O a tu najbardziej sexy zdjc. Riker'a jakie znalazłam ahahah ;

1 komentarz:

  1. BRAK SŁÓW DO OPISANIA TEGO CUDA!!! mrmrmrryryryr... ta podnieta xD
    I wszystko tylko nie łaskotki! Jak jeszcze raz to zrobi to...!!!! NAJLEPSIEJSZY BLOG FOREVA.

    OdpowiedzUsuń