*Oczami Ross'a*
Wkońcu z nią zerwałem! Nie wiem na co czekałem.
-Przykro mi- powiedziała brunetka po czym mnie przytuliła.
-Dzięki. Jest spoko. Teraz mogę umawiać się z inną śliczną brunetką.- poruszyłem znacząco brwiami. Laura tylko się zaśmiała. Ale ona się słodko śmieje...
- To ja ci pomogę znaleść twą wybrankę
- Siedzi obok- dziewczyna przestała się śmiać i spojrzała na mnie z oczami jak filiżanki.
-Em... Co chcesz przez to powiedzieć?- to się wkopałem... I co ją jej powiem. "Chcesz iść że mną na randkę chociaż znamy się 2 dni?"
- Chce ci powiedzieć, że...że żartowałem.-zaśmiałem się nerwowo. Laura miała wyraz twarzy taki jakby zawiedziony?
-oh... To może ja już pójdę...-już wychodziła, ale złapałem ją w tali i pociągnąłem tak, że wpadliśmy na łóżko. Dziewczyna leżała na mnie. Chciała wstać, jednak ja szybko nas obróciłem. Teraz ja na niej leżałem.
- Zostań, proszę. Mieliśmy mieć nocowanko.- zapiszczałem jak baba. Tylko dlaczego wam to mówię?
-Em... No dobrze
-To...
-To... Może coś obejrzymy?
-Jasne! Lubisz horrory?-"powiedz nie, błagam"
-Nie bardzo...- "dzięki ci"
-spoko jak będziesz się bardzo bała to się do mnie przutulisz...
-Heh, poprostu przyznaj się, że chcesz się poprzytulać- nawet nie wie jak bardzo ma rację
- Wolałbym dostać buzi...- zrobiłem brewki i dziubek. Laura się przysunęła i pocałowała mnie w policzek. Odsunęła się, ale jej twarz wciąż była blisko. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Już prawie ją pocałowałem, ale musiała wejść Delly.
-Hey guys! Chcemy iść do centrum jutro?- zapytała. Chyba nic nie widziała.
- Jasne możemy. Będzie super.
- Awesome. Tylko tamte patafiany nie chcą iść.
-Spoko to idziemy w trójkę.- moja siostra wyszła, a my zaczęliśmy oglądać "Obecność".
Lau cały czas praktycznie była do mnie przytulona. Nie miała zamiaru mnie puścić. I dobrze. Ja też bym jej nie dał odejść. Gdy film się skończył postanowiliśmy, że pójdziemy spać.
-Dobra. To ja idę się myć, tylko... Jasna dupa!!- powiedziała i facepalm'nęła się.
- Co się stało skarbie?- powiedziałem to specjalnie.
- Zapomniałam piżamki...- zrobiła minę zbitego psiaczka.
- Nie martw się kotku, Dam ci moja koszulkę- powiedziałem znowu specjalnie. Skoro dziewczyna nic na to nie powiedziała to dla mnie zielone światło, że mogę tak mówić. I BĘDĘ! Po chwili dałem jej moją koszule z napisem: "I'm so sexy"
-Przykro mi- powiedziała brunetka po czym mnie przytuliła.
-Dzięki. Jest spoko. Teraz mogę umawiać się z inną śliczną brunetką.- poruszyłem znacząco brwiami. Laura tylko się zaśmiała. Ale ona się słodko śmieje...
- To ja ci pomogę znaleść twą wybrankę
- Siedzi obok- dziewczyna przestała się śmiać i spojrzała na mnie z oczami jak filiżanki.
-Em... Co chcesz przez to powiedzieć?- to się wkopałem... I co ją jej powiem. "Chcesz iść że mną na randkę chociaż znamy się 2 dni?"
- Chce ci powiedzieć, że...że żartowałem.-zaśmiałem się nerwowo. Laura miała wyraz twarzy taki jakby zawiedziony?
-oh... To może ja już pójdę...-już wychodziła, ale złapałem ją w tali i pociągnąłem tak, że wpadliśmy na łóżko. Dziewczyna leżała na mnie. Chciała wstać, jednak ja szybko nas obróciłem. Teraz ja na niej leżałem.
- Zostań, proszę. Mieliśmy mieć nocowanko.- zapiszczałem jak baba. Tylko dlaczego wam to mówię?
-Em... No dobrze
-To...
-To... Może coś obejrzymy?
-Jasne! Lubisz horrory?-"powiedz nie, błagam"
-Nie bardzo...- "dzięki ci"
-spoko jak będziesz się bardzo bała to się do mnie przutulisz...
-Heh, poprostu przyznaj się, że chcesz się poprzytulać- nawet nie wie jak bardzo ma rację
- Wolałbym dostać buzi...- zrobiłem brewki i dziubek. Laura się przysunęła i pocałowała mnie w policzek. Odsunęła się, ale jej twarz wciąż była blisko. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Już prawie ją pocałowałem, ale musiała wejść Delly.
-Hey guys! Chcemy iść do centrum jutro?- zapytała. Chyba nic nie widziała.
- Jasne możemy. Będzie super.
- Awesome. Tylko tamte patafiany nie chcą iść.
-Spoko to idziemy w trójkę.- moja siostra wyszła, a my zaczęliśmy oglądać "Obecność".
Lau cały czas praktycznie była do mnie przytulona. Nie miała zamiaru mnie puścić. I dobrze. Ja też bym jej nie dał odejść. Gdy film się skończył postanowiliśmy, że pójdziemy spać.
-Dobra. To ja idę się myć, tylko... Jasna dupa!!- powiedziała i facepalm'nęła się.
- Co się stało skarbie?- powiedziałem to specjalnie.
- Zapomniałam piżamki...- zrobiła minę zbitego psiaczka.
- Nie martw się kotku, Dam ci moja koszulkę- powiedziałem znowu specjalnie. Skoro dziewczyna nic na to nie powiedziała to dla mnie zielone światło, że mogę tak mówić. I BĘDĘ! Po chwili dałem jej moją koszule z napisem: "I'm so sexy"
*Oczami Laury*
Ross dał mi koszulkę. Poszłam się umyć. Gdy wyszłam już ubrana tylko w jego koszulkę i gatki blondyn spojrzał na mnie dziwnie.
- Oh taaaak! Ten napis tu zdecydowanie pasuje- i uśmiechnął się łobuzersko. Ja się zarumieniłam. Po chwili blondyn wyszedł czysty z łazienki w samych boksekach.
- Laura kochanie nie patrz tak, bo się zarumienie.- powiedział Lynch.
-Ha-Ha. Bardzo śmieszne. Dobranoc- posłałam mu całuska i okryłam się kołdrą. Już prawie zasnęłam, gdy nagle poczułam jak ktoś mnie lekko podnosi i przesuwa.
- Co ty tworzysz?!- spytałam lekko podenerwowana. Odwróciłam się i zobaczyłam Ross'a, który nerwowo drapał się po karku.
- No bo mi nie wygodnie na podłodze!- tupnął nogą. Dziecko, normalnie jak dziecko.
- Chcesz się koło mnie położyć?- tia... Pytanie retoryczne Laura... Chłopak bez zastanowienia się obok położył. Wyszczerzył się do mnie i cmoknął mnie w nos.
-Dobranoc księżniczko- powiedział. Ja się tylko krótko zaśmiałam i odwróciłam do niego plecami. On mnie objął w tali i przyciągnął bliżej siebie.
- Oh taaaak! Ten napis tu zdecydowanie pasuje- i uśmiechnął się łobuzersko. Ja się zarumieniłam. Po chwili blondyn wyszedł czysty z łazienki w samych boksekach.
- Laura kochanie nie patrz tak, bo się zarumienie.- powiedział Lynch.
-Ha-Ha. Bardzo śmieszne. Dobranoc- posłałam mu całuska i okryłam się kołdrą. Już prawie zasnęłam, gdy nagle poczułam jak ktoś mnie lekko podnosi i przesuwa.
- Co ty tworzysz?!- spytałam lekko podenerwowana. Odwróciłam się i zobaczyłam Ross'a, który nerwowo drapał się po karku.
- No bo mi nie wygodnie na podłodze!- tupnął nogą. Dziecko, normalnie jak dziecko.
- Chcesz się koło mnie położyć?- tia... Pytanie retoryczne Laura... Chłopak bez zastanowienia się obok położył. Wyszczerzył się do mnie i cmoknął mnie w nos.
-Dobranoc księżniczko- powiedział. Ja się tylko krótko zaśmiałam i odwróciłam do niego plecami. On mnie objął w tali i przyciągnął bliżej siebie.
*Następnego dnia Oczami Ross'a*
Obudziłem się i pierwsze co zobaczyłem to słodko śpiącą Lau. Uśmiechnąłem się na ten widok. Chwilę ją i
głaskałem po włosach, poczym się do niej mocniej przytuliłem. Leżałem tak chyba z 10 min. aż wkońcu dziewczyna się poruszyła i przeciągnęła się jak kot. Wyglądało to sexownie.
- Dzień dobry kiciu. Jak ci się spało po jakże upojnej nocy?- zapytałem, a dziewczyna szeroko się uśmiechnęła.
- Wspaniale kochanie, a tobie?- i musnęła mój policzek swoimi ustami. Skubana ma ze mnie polewke.
- Było cudownie. Chętnie bym to powtórzył. Chociażby teraz...- mruknąłem uwodzicielsko i zacząłem całować ją w szyję. Niestety dziewczyna mnie lekko odsunęła.
-Ross... Żarty żartami, ale przyjaciele się tak nie zachowują.
- Przyjaciele?- prychnąłem- a może ja nie chce być tylko twoim przyjacielem?!
-Co...?!- dziewczyna była oszołomiona, jednak w jej oczach dostrzegłem iskierkę radości.
- Spodobałaś mi się, gdy cię pierwszy raz zobaczyłem. Potem jak z tobą rozmawiałem zakochiwałem się w tobie...a z każdą chwilą kocham cię jeszcze bardziej. Ja wiem, że to za szybko bo wkońcu znamy się dopiero dwa dni, ale...- tu mi bezczelnie przerwano. No może nie bezczelnie, bo Laura mnie pocałowała. Chwila....LAURA.MNIE. POCAŁOWAŁA. Chwilo trwaj!
- Zawsze jesteś taki wygadany?- spytała, gdy się ode mnie oderwała, a ja się zaśmiałem. Złapałem ją jedną ręką w tali, a drugą złączyłem z jej dłonią.
głaskałem po włosach, poczym się do niej mocniej przytuliłem. Leżałem tak chyba z 10 min. aż wkońcu dziewczyna się poruszyła i przeciągnęła się jak kot. Wyglądało to sexownie.
- Dzień dobry kiciu. Jak ci się spało po jakże upojnej nocy?- zapytałem, a dziewczyna szeroko się uśmiechnęła.
- Wspaniale kochanie, a tobie?- i musnęła mój policzek swoimi ustami. Skubana ma ze mnie polewke.
- Było cudownie. Chętnie bym to powtórzył. Chociażby teraz...- mruknąłem uwodzicielsko i zacząłem całować ją w szyję. Niestety dziewczyna mnie lekko odsunęła.
-Ross... Żarty żartami, ale przyjaciele się tak nie zachowują.
- Przyjaciele?- prychnąłem- a może ja nie chce być tylko twoim przyjacielem?!
-Co...?!- dziewczyna była oszołomiona, jednak w jej oczach dostrzegłem iskierkę radości.
- Spodobałaś mi się, gdy cię pierwszy raz zobaczyłem. Potem jak z tobą rozmawiałem zakochiwałem się w tobie...a z każdą chwilą kocham cię jeszcze bardziej. Ja wiem, że to za szybko bo wkońcu znamy się dopiero dwa dni, ale...- tu mi bezczelnie przerwano. No może nie bezczelnie, bo Laura mnie pocałowała. Chwila....LAURA.MNIE. POCAŁOWAŁA. Chwilo trwaj!
- Zawsze jesteś taki wygadany?- spytała, gdy się ode mnie oderwała, a ja się zaśmiałem. Złapałem ją jedną ręką w tali, a drugą złączyłem z jej dłonią.
****************************** *********
Aniołki!
Pomogła mi pisać moja żółwiczka Teofilia :*
Pomogła mi pisać moja żółwiczka Teofilia :*
Jestem bogiem! Wasza Jools znalazła sposób na skontaktowanie się z wami, ale jaki to wam nie powiem...
~pisze w notatkach na telefonie. ~Teofilia
*Teofilia siedź cicho!
~NIE!
~pisze w notatkach na telefonie. ~Teofilia
*Teofilia siedź cicho!
~NIE!
Do napisania :*
~ Przecież oni to czytają, więc powinno się pisać do przeczytania c'nie ?
* Cicho siedź
~Nigdy
~ Przecież oni to czytają, więc powinno się pisać do przeczytania c'nie ?
* Cicho siedź
~Nigdy
Wow.... szybko ta Raura :O
OdpowiedzUsuńCzekam na next!!! :)
Weź im tam trochę namieszaj :P
Spoko spoko
Usuń1) nie zapytal jej o chodzenie ;)
2) jeszcze nie raz popsuje raure ;)
3) jutrp w centrum bedzie krzyk :*
4) są nowe zakladki rzuć oczami proszę.cię
Świetny rozdział na moim blogu jest podobnie tylko u mnie są auta od 60 rozdziału, jeśli masz ochotę to wpadnij link bdz pod spodem.
OdpowiedzUsuńPs.DAWAJ MI TU SZYBKO NEXT!!!!!!! I namieszaj im :)
Badziew.blogspot.com ♥♥♥♥♥♥♥
To jest jakiś blog który ma więcej niż 60 i nic o tym nie wiem?! Oszołom!!!!! Z nieba mi spadła bo już nie mam co czytać nikt nic nie dodaję ;(
Usuńa tu mój drugi blog.: http://miloscniemozliwa.blogspot.com/?m=1
Taak jednak tak ale jeszcze nie dotarłam do tego ponieważ mam zrąbanych nauczycieli którzy dają masę prac domowych naprzykład u mnie na święta ale zaraz idę dodawać kolejne 2 rozdziały, mam nadzieję że blog Ci się spodoba♥
UsuńBardzo mi się podoba tylko na początku tak dziwnie pisałam( bez urazy), tak bez dialogu, ale mam nadzieję, że później to się zmieni? ;) a cały blog i fabuła bardzo mi się podoba tylko:*
UsuńTaa ja i moja kuzynka, jeszcze w środku wakacji takie niedorozwoje jeszcze pierwsze kilka rozdziałów pisałyśmy na jaja a moja psiapsióła i Delly psiuła dorwały mi się do laptopa założyły bloga i jełopy dodały rozdziały na jaja myślałam że je zabije a usuwać mi się nie chciało wiec już się tak zostało.Wiesz teraz rok szkolny więc na pewno lepiej nam to pójdzie ♥♥
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFantastyczny rozdział :) No Jools bardzo podoba mi sie twoje opowiadanie. Czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuń